I Światowy Kongres Autotransplantacji Zębów w Rotterdamie odbył się w dniach 25-27 maja 2018.
Uczestniczyło przeszło 350 uczestników. Wyjątkowe miejsce zostało wybrane na Kongres : SS Rotterdam – transatlantyk z 1959 roku. Wykładowcy pochodzili z całego świata : Holandia, Niemcy, Brazylia, Finlandia, Czechy, Norwegia, Tajlandia, Japonia, Belgia, Dania, Wielka Brytania. Co warte podkreślenia na kongresie prezentowane były wieloletnie doświadczenia zespołu polskich lekarzy: dr Ewy Czochrowskiej, dr Pawła Plakwicza i dr Magdaleny Jaszczak.
Nie mogło na tym wydarzeniu zabraknąć przedstawicieli naszego stowarzyszenia IMPLANT MASTERS POLAND, tym razem w osobie dr Jerzego Perendyka M.Sc. w towarzystwie specjalistki z ortodoncji – dr Anny Widmańskiej-Grzywaczewskej.
Chociaż liczba przypadków jest stosunkowo mała, głównie z powodu braku wystarczającej ilości zębów o odpowiednim stopniu rozwoju korzenia do transplantacji , to jednak rezultaty długoterminowe są bardzo zachęcające.
Czy metoda autotransplantacji będzie stanowiła most łączący współczesną „tytanową” implantologię z implantologią przyszłości, kiedy będziemy wszczepiali indywidualnie „wyhodowany” zawiązek brakującego zęba? Prawdopodobnie w takim kierunku zmierzamy w implantologii kolejnych dekad XXI wieku.
Uczestniczyło przeszło 350 uczestników. Wyjątkowe miejsce zostało wybrane na Kongres : SS Rotterdam – transatlantyk z 1959 roku. Wykładowcy pochodzili z całego świata : Holandia, Niemcy, Brazylia, Finlandia, Czechy, Norwegia, Tajlandia, Japonia, Belgia, Dania, Wielka Brytania. Co warte podkreślenia na kongresie prezentowane były wieloletnie doświadczenia zespołu polskich lekarzy: dr Ewy Czochrowskiej, dr Pawła Plakwicza i dr Magdaleny Jaszczak.
Nie mogło na tym wydarzeniu zabraknąć przedstawicieli naszego stowarzyszenia IMPLANT MASTERS POLAND, tym razem w osobie dr Jerzego Perendyka M.Sc. w towarzystwie specjalistki z ortodoncji – dr Anny Widmańskiej-Grzywaczewskej.
Chociaż liczba przypadków jest stosunkowo mała, głównie z powodu braku wystarczającej ilości zębów o odpowiednim stopniu rozwoju korzenia do transplantacji , to jednak rezultaty długoterminowe są bardzo zachęcające.
Czy metoda autotransplantacji będzie stanowiła most łączący współczesną „tytanową” implantologię z implantologią przyszłości, kiedy będziemy wszczepiali indywidualnie „wyhodowany” zawiązek brakującego zęba? Prawdopodobnie w takim kierunku zmierzamy w implantologii kolejnych dekad XXI wieku.